Biegaj tak jak żyjesz: żyj tak jak biegasz, z uśmiechem na ustach – recenzja
Testuje : Buty do biegania – BROOKS GHOST 12
To moja pierwsza styczność z butami od brooks, nigdy wcześniej nie było okazji żeby sprawdzić buty tej marki, wprawdzie przymierzałam się do kupna, jednak finalnie nie dochodziło do transakcji.
Cieszę się bardzo, że w końcu mogłam na własnej stopie sprawdzić czy w tych butach się biega czy już `lata` 😉
Czy ghost 12 mają wszystko czego potrzeba, aby zapewnić przyjemność biegania?
Jak do każdych nowych butów podchodze z dystansem, z pewną dozą niepewności , tak i było tym razem. Nie do końca wiedziałam czego się spodziewać, może gdybym śmigała w poprzednikach miałabym chociaż namiastkę – w tym przypadku wiedziałam, że będzie albo niespodzianka albo wielkie rozczarowanie (czego bardzo nie chciałam, bo w brooksie pokładam wielkie nadzieje) Mimo wszystko każdemu sprzętowi dopóki mnie nie zawiedzie należy dać szansę.
Recenzję pisze po trzech tygodniach użytkowania. Przebieg ok. 60km. Myśle, że jest to odpowiedni okres czasu, żeby wyrobić swoją własną opinie.
Jako amator biegania z krótkim stażem od butów wymagam tego żeby były (jakkolwiek to brzmi, jestem amatorem) mięciutkie i dobrze trzymały moja stopę, dodatkowo dużą kwestie przykładam do samego wyglądu butów – no cóż, w końcu jestem kobietą – a jeżeli chodzi o kwestię wizualną to tu się nie zawiodłam, każdy znajdzie coś dla siebie, od stonowanych kolorów do nieco bardziej pstrokatych.
Przyszła pora na test czyli pierwsze bieganie!
Pierwsze wrażenie – mięciutkie (da się to odczuć dzięki sprawdzonej technologii miękkości DNA LOFT i sprężystości BioMoGo DNA) z wysokim dropem – nie jestem do takiego przyzwyczajona przez co pierwsze kilometry biegłam na palcach.
Trenuję w nich systematycznie na zmianę z innymi, biegam głównie po asfalcie, ale zdarza się biegać po parku czy lesie, buty radzą sobie i tu i tu. Są niezwykle wygodne i mają świetną przyczepność.
Biegałam w nich w pełnym słońcu oraz lekkim deszczu. Jeżeli chodzi o deszcz i ciężkie warunki pogodowe warto zwrócić uwagę na Ghosta 12 z Gore-Tex która idealnie sprawdzi się podczas np jesiennej pluchy.
Dodatkowo wyczuwalne jest podparcie tylnej stopy to dla mnie ważne , bardzo nie lubie kiedy moja noga w bucie jest niestabilna.
Ghost to but który przy swojej lekkości idealnie zadba o odpowiednią amortyzację nie tracąc przy tym spręzystości i trwałości. Sprawdzi się do krótkich i długich biegów, zarówno dla początkującego biegacza jak i weterana maratonów
Czy ghost ma jakieś minusy?
No cóż jedyne do czego mogłabym się przyczepić to cena buta, ale jak to mówią za jakość trzeba zapłacić J
no i w moim przypadku lepszę okazałyby się brooksy adrenaliny ze względu na moja pronującą stope.
OCENA KOŃCOWA : 9/10